wtorek, 28 czerwca 2011

22 lutego 2009


Książki i książeczki (Zuzanna)

Gdy do mojej szafki zajrzycie
i książeczki do rąk weźmiecie,
to czytać zaraz zaczniecie
o Kubusiu Puchatku
i o pięknym kwiatku,
może coś znajdziecie
o królewnie żabie
i o chłopczyku, który
miał czarodziejskie grabie,
a gdy czytac skończycie,
to sie książkami zachwycicie.


Lato (Natalia)

Lato to gorące miesiące
i  rośliny dziko kwitnące,
kąpiące sie dzieci w wodzie,
a nie - jeżdżące po lodzie.

Piękne owoce są juz na drzewie,
małe ptaszki  odpoczywają w śpiewie.
Na wakacje wszyscy ruszają,
a w sierpniu do domu wracają


Sroga zima (Zuzanna)

Sypie śnieg i prószy,
dzieciom marzną uszy,
wszystko bielą pokryte,
nawet dachy są zakryte.
W nocy tylko mróz,
do szkoły spóźnił sie bus,
dzieci zabawę dziś mają,
na sankach z górki zjeżdżają.

A gdy wiosna radosna nadejdzie,
znowu wszystko kolorowe będzie,
bus sie nie spóźni do szkoły,
sanki do domów schowamy
i, jak co roku, odświetnie ją przywitamy.


Zima (Natalia)

Zima to zimne miesiące,
zwierzęta cały czas śpiące
i wszystkie widoki mrożące.
To dzieci jeżdżące na sankach,
podwórka całe w bałwankach.
Drzewa i krzewy sa całe w bieli,
jakby na ziemie przybyli anieli.
Płatki śniegu ciągle spadają,
a  małe ptaszki juz nie śpiewają.
Małymi kroczkami zbliżają się święta,
cała rodzina jest w domu zajęta,
choinka lśni pięknie przybrana,
brzmi cicha kolęda przez wszystkich śpiewana.


Na rynku (Zuzanna)

Na rynku wszystko znajdziesz,
czy to odzież, czy obuwie,
spodnie, bluzy, adidasy,
ucieszą się nawet bobasy.
nie pójda tam tylko głuptasy!

Jedno tylko powiem wam,
drogich rzeczy nie ma tam.
Wszystko tanie i taniutkie
rzeczy szerokiei wąziutkie,
bardzo duże i całkiem malutkie.

Sama tam byłam
i świetne rzeczy sobie kupiłam.


Żabia rodzinka (Justyna)

Duża żaba sobie szła
i przed soba dziecko pcha,
mała żabka nie chce iść,
a jej mama chce ją bić,
I tu nagle tata wpada,
juz zaczyna się zabawa.
Czemu dziecko nie chce iść,
przecież grzeczne miało być.

Rozzłoszczony tata krzyczy,
bo już dziecko znowu ryczy.
Gdy dziecko płakać przestało,
wszystko się unormowało,
mała żabka wraz z mamusią
poszła grzecznie do kałuży,
tatus dumny z swej dziecinki
nad kałużą stroi minki.

I tak było, będzie wszędzie,
dziecko słuchac starszych będzie!



W kuchni (Zuzanna)

Kuchnia pełna warzyw i owoców,
jabłka, gruszki i pietruszki,
które jedzą nawet maluszki,
chcą wręcz lizać paluszki.

Gdy mama tylko tam wejdzie,
jej piękny zapach jest wszędzie.
W takiej kuchni głodny nie będziesz,
gdy tylko chetnie tu wejdziesz.

Więc chodź tu szybko
i usiądź sobie wygodnie,
co jeszcze wam mówić mam?
Smacznego! i mniam!


Za oknem (Dominika)

Za oknem wichura panuje
i cos przede mna knuje,
boję sie wyjść spod kołdry,
aby nie porwały mnie łotry.

Psy strasznie głośno szczekają,
świerszcze cichutkie melodyjki grają,
latarke mocno trzymam w ręce
i ze strachu ciągle nia kręce.

Okno na oścież otworzyła
i coś do środka wrzuciła,
szybko je zamknęłam,
 ale o gałązkę się potknęłam.

W końcu wichura ustała,
aż lalka z radości skakała.



ale wiem (Kasia)

Siedzę sobie i myślę,
ale wiem, że nic nie wymyślę,
nie mam dzisiaj weny,
bo mam troche tremy.


jenga (Damian)

Damian, Marcin i Adrian grali w jengę,
Marcin się wywalił,
Adrian wszystko zwalił,
Damian się tak śmiał,
że aż sie popłakał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz