wtorek, 28 czerwca 2011

08 lutego 2009


Ostrzyca (Natalia F.)

To wielka góra wzbogacona w zieleń,
na której żyje niejeden jeleń.
na której nawet śmieci już nie ma,
lecz same liście drżą cicho na drzewach.

Dużo zająców i wiele kamieni,
od małych kamyczków ziemia się zmieni,
a gdy sie wejdzie na samą górę,
to można z bliska zobaczyc chmurę.


Ostrzyca (Zuzanna O.)

Góra, która mnie zachwyca,
choć nie najwyższa z gór
i wcale nie sięga chmur,
to jednak bliska memu sercu,
bo stoi na moim rodzinnym kobiercu.
Z okna w moim domu widzę ją codziennie.

Jej widok nigdy mnie nie nudzi -
piękna góra szcunek mój budzi.
Myslę, że gdyby mogła,
jak stary bajarz przy mnie by siadła
i świat historii mi odkrywając,
przeniosłaby mnie w czasy zamierzchłe.

Zamykam oczy i prawie widzę
plemiona stare tu zamieszkałe,
bujną przyrodę (nie to, co dzisiaj),
zwierza grubego, księcia i pana,
wroga dzikiego, co chciał ją zdobyć
i różnych ludzi, różne kultury
i tych, co krew tu przelewali,
smutek i radość,
łez ludzkich rzekę,
miłość i zdradę...

Jeden twój kamień
powiedziałby więcej
niż mój podręcznik.
O, gdybyś mogła, Ostrzyco miła,
mówić i bajać!
Ty tylko stoisz cicha, milcząca
i tylko sukni swej barwy zmieniasz,
z ludźmi nie gadasz -
bo jesteś z kamienia.


Kotek (Kasia)

Bardzo chciałabym mieć kotka,
wyglądałby jak maskotka,
słodka kotka.
Nazywałaby się Firlotka,
na szafie stałaby jej fotka,
tylko czy do zdjęć
chciałaby pozować ta kotka?


Czarodziejski ogród (Natalia  F.)

W czarodziejskim ogrodzie zwisają róże,
a małe jaskółki śpiewają jak w chórze.
Wszędzie rosną tutaj żonkile,
a nad nimi lataja motyle.

W tym sadzie rozkwitają jabłonie,
dają jabłek moje dwie dłonie,
duże grusze, malutkie krzaczki,
wkoło rosna czerwone maczki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz